Odkąd sięgnę pamięcią to nie przypominam sobie u nas takiej pogody - jaka była kilka dni temu - przy 5 stopniowym mrozie padał deszcz .... który natychmiast zamarzał .... i wyszły z tego takie cuda ( nie muszę daleko szukać , bo to oblodzone krzaki tuż przed domem, po drugiej stronie ulicy).
sobota, 26 stycznia 2013
Zima, zima
Nareszcie, dziś w końcu zaświeciło słońce !!! Przy tym mrozie ( -12 ) i tą ilością śniegu jest pięknie. Uwielbiam widok który mam za oknami, szczególnie wtedy kiedy siedzę sobie w ciepłym domku, przy kominku a z kanapy oglądam zaśnieżony ogród ....
Przed domem drzewa też wyglądają ślicznie
Odkąd sięgnę pamięcią to nie przypominam sobie u nas takiej pogody - jaka była kilka dni temu - przy 5 stopniowym mrozie padał deszcz .... który natychmiast zamarzał .... i wyszły z tego takie cuda ( nie muszę daleko szukać , bo to oblodzone krzaki tuż przed domem, po drugiej stronie ulicy).
Odkąd sięgnę pamięcią to nie przypominam sobie u nas takiej pogody - jaka była kilka dni temu - przy 5 stopniowym mrozie padał deszcz .... który natychmiast zamarzał .... i wyszły z tego takie cuda ( nie muszę daleko szukać , bo to oblodzone krzaki tuż przed domem, po drugiej stronie ulicy).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz