Na początku bardzo serdecznie Wam dziękuję że do mnie zaglądacie, i zostawiacie tyle przemiłych słów w swoich komentarzach. Nie ukrywam że dodaje mi to skrzydeł i czuję że naprawdę warto dać coś z siebie, by i Wam sprawić chociaż małą wizualną przyjemność.
Od dawna chodziły za mną żółte pisanki, jakby nie było to ten kolor jest największym symbolem Wielkanocy i budzącej się do życia wiosny. A u mnie dzisiaj tak pięknie... normalnie nie chce się wierzyć że aż tak jesteśmy rozpieszczani przez naturę . Nie do tego jesteśmy przyzwyczajeni - przykład metrowych zasp z ubiegłego roku o tej porze - to jest norma....
Wracając do żółtego tematu, jest to jasny kolor i malując naprawdę przeróżne wzory, pisanki żółte nigdy nie były efektowne ( zbyt mały kontrast między białym wzorem a żółtym tłem ) - szkoda było mojej żmudnej pracy. Zarzuciłam temat.... Ale ciągle za mną chodziły.... długo myślałam aż wymyśliłam ten wzór.... Eureka te graficzne wzory podobają mi się bardzo...może wolałabym żeby pisanki były delikatniejsze, pastelowe... nie ma siły na razie muszę zadowolić się tym co wyszło....
Czarny i żółty czemu nie....
Uwaga bo razi po oczach....
Wiosenne zdjęcie z mojego ogrodu