poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Paragwajki - owocowe odkrycie

Nie wiem jak to się stało ale dopiero w tym roku odkryłam te owoce, cała rodzina się nimi zajada, tak polubiliśmy że znikają ekspresowo...
Wyglądem bardzo przypominają brzoskwinie ale są o wiele bardziej soczyste i słodsze.
Skutecznie zastępują mi słodycze... które jak wiadomo uwielbiam!!!



 

 
 

 

 
 
Właśnie nastawiłam swoją  cudowną maszynę,  i robi mi się super zdrowy, malinowo - aroniowy domowy soczek. To już kolejny z serii naturalnych smakołyków w moim domu. Tak nauczyłam swoje dzieci że w ogóle nie pijemy sklepowych "poideł", z wyjątkiem wody oczywiście.
Michaś to już w ogóle gazowanego nie tyka.
Mamy już sok wiśniowy, truskawkowy, porzeczkowy, ten się robi, był jeszcze jabłkowo-miętowy ( ale już został wypity). Planuję jeszcze winogronowy.
 To moje lato zatrzymane w butelce...
 

 
 
I jeszcze dzisiejszy bukiecik, musiałam cyknąć oczywiście...
 
 
 

czwartek, 8 sierpnia 2013

Nowe bransoletki

Miałam wenę, przysiadłam i zrobiłam...
Bransoletki to chyba moja ulubiona biżuteria, wśród tych faworytem jest sznurowa podwójna w kolorze ...uf!! ciężko określić... błękitno - niebieskim, trochę inny, nietypowy odcień. Dla mnie taki szlachetny...
Idealna na lato i świetnie prezentuje się na opalonej skórze