wtorek, 5 marca 2013

Wiosenny zwierzyniec

Zakupy poczynione i dziś w roli głównej zwierzyniec. Do grona kaczuszki i ptaszka dołączył królik i kurka... jeszcze parę lat i uzbiera mi się niezła gromadka...  Gdy zobaczyłam tego króliczka nie mogłam się oprzeć - taki rozmarzony... a jak pasuje do moich pisanek...


 
Kurka też niczego sobie
 
 
Kaczuszka jest wykonana ręcznie  - kupiłam ją kilka lat temu na kiermaszu wielkanocnym ... do kompletu miałam jeszcze gąskę, ale jak ma się małe dzieci to dekoracji sukcesywnie ubywa... no ale może to i dobrze bo zawsze jest pretekst żeby kupić sobie coś nowego.
 
 
Ptaszka też musiałam uwiecznić
 
 
Na koniec nasza rodzinna pupilka Pusia . "Wspólna" kotka - na jednym podwórzu mieszkamy w trzy rodziny i jak jej się znudzi w jednym domu - maszeruje do sąsiadów - uwielbia przesiadywać na parapecie i spać na Julci łóżku... także ją  również jak najbardziej  zaliczam do domowego zwierzyńca.
 
 
 Mamy jeszcze dwa podwórkowe psy  Bodzia i Puszka ale o nich innym razem
 
 

3 komentarze:

  1. śliczne są te pisanki,
    Ja Ciebie podziwiam nie wiem skąt ty bierzesz na to wszystko czas ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) uwielbiam to malowanie i każdą wolną chwilę spędzam na ich tworzeniu - kosztem oczywiście obowiązków domowych. Zapraszam może ktoś pomoże w prasowaniu.... tego zjęcia nie lubię okropnie!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. ja niestety też nie, więc Ci nie pomoge :)

      Usuń