Kurka też niczego sobie
Kaczuszka jest wykonana ręcznie - kupiłam ją kilka lat temu na kiermaszu wielkanocnym ... do kompletu miałam jeszcze gąskę, ale jak ma się małe dzieci to dekoracji sukcesywnie ubywa... no ale może to i dobrze bo zawsze jest pretekst żeby kupić sobie coś nowego.
Ptaszka też musiałam uwiecznić
Na koniec nasza rodzinna pupilka Pusia . "Wspólna" kotka - na jednym podwórzu mieszkamy w trzy rodziny i jak jej się znudzi w jednym domu - maszeruje do sąsiadów - uwielbia przesiadywać na parapecie i spać na Julci łóżku... także ją również jak najbardziej zaliczam do domowego zwierzyńca.
Mamy jeszcze dwa podwórkowe psy Bodzia i Puszka ale o nich innym razem
śliczne są te pisanki,
OdpowiedzUsuńJa Ciebie podziwiam nie wiem skąt ty bierzesz na to wszystko czas ?
dzięki:) uwielbiam to malowanie i każdą wolną chwilę spędzam na ich tworzeniu - kosztem oczywiście obowiązków domowych. Zapraszam może ktoś pomoże w prasowaniu.... tego zjęcia nie lubię okropnie!!!!!!!!!!
Usuńja niestety też nie, więc Ci nie pomoge :)
Usuń