A ja powolutku już czuję wiosnę !!! W powietrzu drugi dzień orzeźwiające podmuchy, ranki coraz jaśniejsze a do domu coraz częściej zaglądają ciepłe promyki . W salonie jest najprzyjemniej z każdej strony okno i światła mam już pod dostatkiem.
Na stole wiosenne kwiaty a pisanki cały czas niezmiennie - ubrane w kwiaty... dziś fioletowe...
Dobrze, że święta już tuż, tuż:) Te fascynujące pisanki na pewno przyozdobią nie jeden świąteczny stół. Tradycyjny, nowoczesny czy królewski wzór jeszcze nie wiem, który zagości na moim wielkanocnym stole. Trudny wybór:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze jest mieć takiego wiernego czytelnika !!!
UsuńNic się nie martw kropki masz już zagwarantowane.)
wow juz masz jajeczka, wiosna an całego, bardzo przytulnie:)pozdrawiam cieplutko,Lou:)
OdpowiedzUsuńMusz Ci powiedzieć, że Twój blog jest bardzo inspirujący:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie przyszło mi takie wiadereczko brak mi tylko kwiatka, no i oczywiście pisanek i bedę miała taką samą dekoracje jak ty!
Super cieszy mnie to bardzo, i oto właśnie chodzi!!!
Usuńdzisiaj dostałam od męża taki kwiatek czerwony, a więc brakuje mi już tylko pisanek:)
OdpowiedzUsuń