Tak jak obiecałam, dziś pokazuję Wam moje dmuchawce. Wzór ten z pozoru może wydawać się prosty, mało skomplikowany - ale żeby go namalować woskiem to muszę się trochę natrudzić. Dla uzyskania efektu takiej lekkości linie muszą być naprawdę bardzo cieniutkie.
Nie powiem długo ćwiczyłam zanim wyszły mi takie delikatne...
Fascynujące, bajkowe i bardzo czasochłonne, nie mamy nawet czasu kawy wypić:) (a niby tylko parę linii, kropeczek, pięknych, cieniutkich namalowanych woskiem).A zapomniałam o malowaniu na kolor, nasz kochany moździerz,zawsze przychodzi z pomocą:)
OdpowiedzUsuń