Wczoraj właśnie udało mi się upolować fajne poszeweczki w rewelacyjnej cenie 3 zł za sztukę!!!! Cieszyłam się jak dziecko i bez zastanowienia wzięłam wszystkie jakie były 4 szt dla siebie i 2 dla przyjaciółki.
Ich pastelowy kolor idealnie pasuje mi do moich pozostałych dodatków, jakość materiału bardzo dobra - a najbardziej ciekawym detalem jest ich faktura przypominająca skórę węża. Po ułożeniu ich na kanapie przez chwilę miałam obawy czy pasują - czy nie są zbyt nowoczesne i agresywne. Ale ten przepiękny pastelowy kolor bardzo dobrze współgra z tą fakturą i łagodzi ich charakter.
Mi się podoba, a Wam ?
Nie będę zbyt oryginalna ale dla mnie maj to najpiękniejszy miesjąc w roku...
uwielbiam go za to że wychodzę na zewnątrz i codziennie w domu mogę mieć inne kwiaty, a niedługo to już w ogóle raj, jak wszystkie moje posadzone kwiatuszki zaczną się rozwijać...
Uwielbiam maj za wszystkie jego odgłosy... poranny śpiew ptaków, rechot żab, świerszcze...
za przecudowne zapachy kwitnących drzew, zapach bzu ... jaśminu...
Wszystko to jest wokół nas .... ładujmy akumulatory na cały rok!!!
Poszewki są bombowe,bardzo mi się podobają! Czasem też wpadam do ciucholandów,by upolować jakieś "cuda" ale przyznam,że nigdy nie udało mi się zakupić takich ładnych poszewek. Z resztą pastelowych dodatków tworzą zgrany duet ;) Ta Twoja latarenka też mi się podoba...mam bzika na ich punkcie ale miejsca mało hihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki serdeczne;)Witaj w klubie latarenkowych bzików... u mnie z miejscem na kolejne latarenki też kiepsko.)
UsuńPozdrawiam
Świetny zakup! Kolorek idealny! Dziś przeczytałam, że kolorem przyszłego miesiąca będzie właśnie pastelowy róż;))) Ja wprost kocham ciucholandy! ostatnio trafiłam na dwa komplety pościeli jeden w bieli, drugi w czerni i to za grosze;))
OdpowiedzUsuńUściski
Ostatnio właśnie taki pastelowy róż to mój numer jeden jeżeli chodzi o dodatki:)fajnie ociepla wnętrze i nie przytłacza a przy okazji zupełnie nieświadomie moje poduszki bedą "trendy".
UsuńSuper sprawa z tymi ciucholandami ... nigdy nie wiadomo z czym się wyjdzie... uwielbiam to!
Pozdrawiam cieplutko
Cześć ;)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam Twojego bloga i od razu tak bardzo mi się spodobał, że już jestem wśród obserwujących ;)
Wspaniały kolor ;)
Buziaczki Ania
Witam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki u mnie
UsuńWitam kochaniutka. Moje poszeweczki też już znalazły swoje miejsce co prawda nie u Kamilki, tak jak planowałam, ale w salonie.Mała rzecz a tak cieszy. Jeszcze raz serdecznie dziękuję, naprawdę są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńSuper cieszę się bardzo że się podobają!!! Oby więcej takich perełek wpadło mi w ręce!!! To się podzielę...
OdpowiedzUsuńUściski:)
Róż, mój ulubiony kolor. Zawsze zdobywa moje serce :)
OdpowiedzUsuń