Nawet dzieci mają już dosyć tych moich jajek.... Michaś już zrobił podsumowanie... tylko pisanki i pisanki ... a kiedy upieczesz babeczki ?
A teraz obiecana relacja;)
Po kiermaszu mam mieszane uczucia, z jednej strony jestem bardzo zadowolona. Mimo okropnej pogody i mrozu, nie było tylu co zawsze osób kupujących czy nawet oglądających .... to ja wróciłam do domu bez pisanek. Podobały się bardzo i szybko znikły. Zostało mi tylko kilka wykonanych na jajach gęsich. Pisanki były chwalone i naprawdę niektórzy nie wierzą że są wykonywane techniką batikową. Ale tak to na pewno batik. Cały wzór wykonuję szpilką i woskiem pszczelim. Własnoręcznie bez użycia jakiegokolwiek szablonu.
Z drugiej strony byłam bardzo zawiedziona, jak pisałam wcześniej zgłosiłam je do Konkursu Wielkanocnego. Do tej pory zawsze były tam nagradzane. Tym razem mimo tego że w tym roku malowałam bardzo skomplikowane wzory, niezwykle trudne do wykonania szczególnie w tej technice ... moje pisanki nie zostały docenione.... Nie wiem jakie kryteria oceniający brali pod uwagę ale w mojej ocenie zasługują chociaż na wyróżnienie.... tym bardziej że w moim regionie z tego co mi wiadomo nie spotkałam się z podobnymi wykonanymi tą techniką.
Musiałam to napisać żeby się trochę wyżalić bo nie powiem .... byłam w szoku widząc jakie prace zostały nagrodzone....- a moje nie.
Ale nie to jest najważniejsze... było mi trochę smutno, bo naprawdę dużo pracy w to włożyłam .... najważniejsze jest to że Wam się podobają, piszecie przesympatyczne komentarze i to dodaje mi skrzydeł i naprawdę motywuje do dalszego działania, chociaż jak Wiecie robię to też trochę dla samej siebie.... bo uwielbiam je malować !!!!!
Pisanki Wielkanocne i -11 stopni mrozu.... mieszanka nietypowa.... zmarzłam przeokropnie, oby nigdy więcej takich temperatur o tej porze
Wianki robiłam w nocy przed kiermaszem i szybko rano pstryknęłam zdjęcia
ten wrócił do domu i wisi sobie na drzwiach
i jeszcze raz pisaneczki, te wykonane są na jajach kurzych
Na koniec ostatnie zdjęcie, prawie wszystkie pisanki gęsie razem ( jedyne zbiorcze zdjęcie jakie udało mi się zrobić... później już ciągle ubywały )
Do zobaczenia wkrótce!!
Pani Jolu, Pani pisanki są najpiękniejsze na świeci i żadne jury tego faktu nie zmieni! Chodzę wokół Pani pisanek (teraz już moich:)) i nieustannie się zachwycam. To prawdziwe arcydzieła! Jest Pani czarodziejką. Dziękuję za wspaniałe estetyczne doznania. Moc serdeczności:)
OdpowiedzUsuńBasia Bikowska
Podzielam zdanie przedmówczyni!!!!!
OdpowiedzUsuńPisanki są cudne:)
A wiedząc ile wkładasz w nie serca Gratulacje dla mnie jesteś numer jeden........
Pisanki są przepiękne, cudne i bardzo chciałabym mieć takich kilka - zwłaszcza jak widzę w marketach świąteczne jajeczka :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu konkursu, znane jest mi uczucie takiego zawodu (zwłaszcza jak jury w sposób niezrozumiały ocenia), ale chyba każda z nas, która próbuje swoich sił w takich wyzwaniach doznaje takich uczuć...
Pozdrawiam :)
Przykro mi Pani Jolu za ten konkurs, ale dla wielu jest pani bezkonkurencyjną zwyciężczynią. Pani pisanki są przepiękne, cudne i mogę tylko zazdrościć talentu (wiem co mówię bo otrzymując wczoraj przesyłkę z wygranymi pisankami - skakałam z dzieciakami z radości, a ile kłótni było która będzie czyja :)) Pozdrawiam świątecznie i dziękuję!
OdpowiedzUsuńPaulina T.
Rozumiem, co czujesz...i przykro mi, że tak piękne wytwory nie zostały docenione, niestety często konkursy sprawiają zawód :( i tak jak pisze Kasiula 1707, jesteś numerem jeden! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAnna
Jolu Ty wiesz i my wszyscy wiemy, że Twoje pisanki są najpiękniejsze, a poza tym ja widziałam wygrane pisanki i jestem w szoku, co to było- to naprawdę jakieś świąteczne, konkursowe "jaja".A fakt, że nie zostało Tobie nawet jednej pisanki, wszystkie sprzedane- o czym świadczy? W następnym roku musisz zacząć malować w sierpniu to może choć jedna zostanie Ci do koszyczka. Co prawda Ty się z nami masz, wczoraj zarówno pani doktor jak i ja brałyśmy wszystko, nawet te schowane głęboko w spiżarni zawinięte w chusteczki:)A teraz czas na odpoczynek i upiecz Michasiowi te babeczki:)Buźka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane za wszystkie ciepłe słowa ....
OdpowiedzUsuń