Praca wre, sezon jajeczny otwieram pisankami wykonanymi na zamówienie. Idzie mi to malowanie w tym roku wyjątkowo mozolnie:)) Marysia ma w tym swój udział oczywiście, ale nie poddaję się i kradnę czas jak mogę. Między sprzątaniem, gotowaniem i zajmowaniem się dziećmi przede wszystkim powstają takie oto pisaneczki. Miałam wybraną kolorystykę do której dopasowałam motywy:
Pisanki po prostu przepiękne, jestem pod ogromnym wrażeniem :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Przepiekne, prawdziwe arcydziela:) Milego weekendu:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne :-)))
OdpowiedzUsuńJak zawsze przepiękne:) Napatrzeć się wprost nie mogę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Jesteście Kochane, aż się malować chce:)) Gdybym tylko miała więcej czasu...to by się działo, tyle mam pomysłów:))
OdpowiedzUsuńŚciskam Wszystkie cieplutko:)))
Są bajeczne! Po prostu przepiękne.
OdpowiedzUsuńMoc uścisków serdecznych:)
Cudowne.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing
OdpowiedzUsuńwow, przepiękne!
OdpowiedzUsuńgreater
OdpowiedzUsuń