czwartek, 25 września 2014

Jak przyjemnie powspominać...

Czemu to tak jest że te ciepłe, słoneczne dni  uciekają błyskawicznie..... a zima się dłuży i dłużyyyyy...    Brrr na samą myśl mam gęsią skórkę. Lato się skończyło! A ja jeszcze nie zdążyłam nacieszyć się zielenią, za mało czasu z herbatką na tarasie, nigdy dość ciepłych wieczorów.... których z takim utęsknieniem wypatrywaliśmy żeby choć na chwilkę odetchnąć od upałów... Pamiętacie jak było gorąco?
 Czas tak szybko mija,  zaraz odlecą żurawie, ostatni symbol ciepłych dni.  Przyszła jesień i to   już chyba ostatni moment na wspominki wakacyjne.  Do takich przyjemnych chwil trzeba wracać   i to często...  dlatego   dzielę Wami moimi wspomnieniami z Wakacji, żeby optymistycznym akcentem przywitać jesień. A może będzie piękna i złota?

W sierpniu kilkanaście dni spędziliśmy we  Włoskich Dolomitach a wracając zahaczyliśmy o Wenecję.  Do tego zjawiskowego  miasta na pewno kiedyś wrócimy, ale poza sezonem i na dłużej. Nie przestraszył mnie nawet sam upał, zaręczam że u nas wtedy były podobne temperatury. Tylko te tłumy turystów...  zmęczyło mnie to przeciskanie się między nimi . Nie było możliwości spokojnie delektować się urokami tego miejsca, wąskimi klimatycznymi uliczkami. Nawet zdjęć tam dużo nie zrobiłam bo wszędzie potok głów, jak przystanęłam to tamowałam ruch i o ładne ujęcia trudno....

Najpierw pokażę Wam góry, później Jezioro Garda i Wenecja:










 








 
Mam nadzieję że dotrwaliście do końca.. dużo tego było... ale Wiecie jak trudno jest wybrać  kilka zdjęć z napstrykanych 2000 sztuk, i tak się  bardzo ograniczyłam...

2 komentarze:

  1. Mnie też to lato zbyt szybko minęło... juz za nim tęsknię:)
    Za jesienią i zimą nie przepadam, chociaż maja swój urok:)
    Piękne, letnie wspomnienia i zdjecia!!!
    ściskam cieplutko kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:))) Z Twoimi pysznymi wypiekami na pewno przyjemniej jest w te długie zimowe wieczory...
      Ja mam już plan na zimę: przeczytać dużoooooo książek.... i zacząć malować wcześniej pisanki... zobaczymy jak wyjdzie (ha,ha ... jedno się z drugim trochę kłóci ... ale co tam, poplanować zawsze można)
      Pozdrawiam gorąco:))

      Usuń