Nasza choineczka w tym roku w bieli i czerwieni.... to chyba jednak moje najukochańsze Świąteczne połączenie... szkoda że już po wszystkim... chciało by się zatrzymać te chwile jak najdłużej....:))
Swoje drzewko zostawiam maksymalnie długo... zobaczymy ile wytrwa:)))
Też zawsze miałam żywe drzewko.W tym roku z powodu wyjazdu ubrane sztuczne.Pięknie mieszkasz na deccorii już pisałam :)) http://pannazadziorna1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHej:) Dzięki :))W takim przypadku pewnie też wybrałabym sztuczne... chociaż szczerze mówiąc nie mam... zawsze w Święta jesteśmy w domu i nie może zabraknąć tego żywego:))
UsuńPozdrawiam gorąco
Piękny salon! i to wyjście na taras mmm :) a choineczka cudna!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:))
UsuńPozdrawiam
Przepiękny salon:) powiedz mi proszę gdzie kupiłaś ten boski żyrandol?? jest cudny:D właśnie czegoś takiego szukam do siebie... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))) Kupiłam je w bardzo fajnym sklepie w Zamościu, niestety został zamknięty... szkoda wielka!!! Widziałam identyczne jakiś czas temu w internecie, ale niestety nie pamiętam gdzie:)) Jak tylko się na nie natknę to dam znać
UsuńPozdrawiam
Pięknie i jakie słoneczko masz śliczne za oknem :)
OdpowiedzUsuńŚliczna choinka ;)
OdpowiedzUsuń