Później przerobiłam i ubrałam go w jesienne szaty.
Nie wiem czy zostanie taki długo bo pomarańcz to jednak chyba nie jest mój kolor...
Mam na niego jeszcze kilka pomysłów.... kusi mnie kolejna przeróbka ale poczekam jeszcze chwilkę.... może będzie to już Świąteczna dekoracja...
I moje pelargonie jeszcze dzielnie stoją przed domem
Wspaniale wyszedł!genialny pomysł Kochana;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;)
Pomysł super. I jaki ładny ten wianuszek. Bardzo Mi się podoba;) Buziaczki;***
OdpowiedzUsuńWianek wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam,że to całe orzeszki i chciałam napisać,że będzie można poskubać jak kogoś przyciśnie ale nic z tego hihi. Piękny jest i brawa za pomysł :)
OdpowiedzUsuńbajerancki :))
OdpowiedzUsuń