Jesień nas rozpieszcza ale te długie wieczory dłużą się i dłużą. Moim najlepszym zakupem ostatnimi czasy jest suszarka do owoców. Polecam gorąco wszystkim podjadaczom ( takim jak ja... ha, ha:)) - można wysuszyć przeróżne owoce ( u mnie na tapecie gruszki, jabłka i banany ) i w te długie wieczory oszukiwać łakomstwo na słodycze. Chociaż szczerze nie da się tego całkiem przezwyciężyć i ciasteczka też muszą być... a takie domowe, najlepsze to nie grzech:)))) Można się czasami skusić - przyznacie sami... każde tłumaczenie jest dobre, no nie?
Lampion to też zakup wakacyjny.
Tez lubie suszone owoce,niestety musze zadowolic sie tymi ze sklepu. Sliczna ta Twoja udomowiona jesien,moje dynie w sobote wyladowaly na klatce schodowej przed wejsciem do mieszkania.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Śliczne zdjęcia! Piękna jesień u Ciebie!
OdpowiedzUsuńTeż już myślę o Świętach i przygotowaniach!!! Cudownie u Ciebie kochana, pięknie i przytulnie!!!!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko