Trochę się pozmieniało... nareszcie mam nową witrynkę i szafkę pod rtv... już nie mogłam patrzeć na starą. W sumie nie po to pojechaliśmy i to nie był zakup planowany i przemyślany ale chyba nie żałuję.
Zawisły również nowe obrazki na ścianie - obrazek z drzewkiem powędrował na ścianę za stołem.
Koło telewizora kiedyś będzie jeszcze lampa, ale na razie nie mam koncepcji jaka...
Mam jeszcze kilka nowości... które na pewno będą się sukcesywnie pojawiać.
U nas dzisiaj pięknie, prawdziwa majówka!!!! Cały czas jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do tej rewelacyjnej pogody, ta okropna zima tak się dała we znaki że aż trudno uwierzyć że to już naprawdę koniec.
Korzystajmy z tego ciepełka ile się tylko da !!!!
Do usłyszenia !!!
Jola
Pięknie!Nic dodać, nic ująć;)
OdpowiedzUsuńJa w czerwcu wybieram się do Ikea i już nie mogę się doczekać zakupowego szaleństwa;)
Na szczęście mam tylko 40 km, akurat będę w Poznaniu u lekarza i przy okazji wpadnę na zakupy;))))
buziaczki
P.S. u mnie leje cały dzień;/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoprzedni komentarz usunęłam oczywiście z powodu błędu, który wkradł się całkiem przypadkiem:)Ale chciałam Ci Jolu napisać, że naprawdę te mebelki są śliczne, świetnie komponują się z Twoim domkiem i oczywiście nie masz czego żałować.
OdpowiedzUsuńA i wspomnę jeszcze tylko, że ledwo co żyję, dziś był maraton, ale dałyśmy radę. Dzięki Tobie oczywiście, ja chyba dziś to bym wodę z rzeki piła:)Masakra. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej:)Do jutra;)
mój puf:)
OdpowiedzUsuń